Smycz i obroża dla psa
Smycz i obroża dla psa
Nie pisałam Wam nigdy, ale moja smycz i obroża nie podobała mi się tak do końca. Na pewno nie tak, jak powinny. Zastanawiałam się chwilami, skąd się one wzięły tak w ogóle? Mogło być przecież tak, że urodziłam się z takimi. Miałam tą smycz i obrożę od zawsze odkąd pamiętam. Później jednak okazało się, że obroża, tak jak i smycz, jest tylko doczepiana do mnie. Wiem, bo mama ściągała mi ją, jak szliśmy do małego jeziora, do łazienki, po brudnym spacerku.
Skoro obroża i smycz były do mnie tylko doczepiane, a nie „dorodzone”, to sprawa była prosta- czas je zmienić! Zastanawiacie się pewnie, po co mi one?
Obroża
Obroża jest na mnie po to, abym nie była naga. Wstyd wychodzić na dwór, albo chodzić przy tatusiu bez ubranka przecież. Jak nie mam obroży to czuję się zbyt mało ubrana. Nic nie zakrywa mi szyjki. To tak jak u Was, bezsierściowców, ta nieduża sierść wymienna, którą nakładacie najpierw, a dopiero później spodnie.
Obroża pełni także funkcje ozdobniczą. Tak jak moja Pani nosi takie obroże (tylko, że mniejsze), które mają na końcu takie świecidełka, które fajnie łapie się w ząbki. No i moja mama nosi to wszystko, aby ładniej wyglądać. Wprawdzie jak rodzice idą do sklepu, gdzie jest takich obroży dużo i mama chce sobie sprawić nową, to tata mówi, że nie musi, bo zawsze wygląda ślicznie i nie potrzebuje już takich więcej. Ale mama mu chyba nie wierzy i i tak kupuje.
Obroża spełnia także funkcję doczepną. Doczepia się do niej smycz z mamą, albo tatą na końcu. Ale o tym za chwilkę opowiem.
Jest jeszcze funkcja zaczepna, ale ona działa tylko, gdy jestem z innymi pieskami. Możemy się wtedy zaczepiać o obroże nawzajem i patrzymy, która wytrzyma dłużej.
Jeśli obroża jest odpowiednio dobrana, to spełnia funkcję uszotrzymacza. To znaczy, że można sobie oprzeć na niej uszy w czasie spaceru, aby nie podskakiwały i nie próbowały uciec. Czasami bardzo ciężko jest utrzymać moje uszka tam, gdzie być powinny.
{loadposition advert2}
Smycz
Smycz spełnia właściwie tylko jedną ważną funkcję- jest to funkcja pilnowania. Dzięki niej, mogę pilnować rodziców, aby się nie zgubili, bo oni strasznie roztargnieni są. Jak mam smycz, to wiem, że na jej końcu zawsze znajdę któregoś z rodziców. A wiem, że oni się nawzajem raczej pilnują (muszą, bo mają coś na palcu i to nie pozwala im się nie pilnować, ale o tym opowiem może kiedy indziej). Więc skoro sami się pilnują nawzajem, to to mnie troszkę odciąża– wystarczy, że wiem gdzie jest jedno z rodziców.
Dodatkowo są też funkcje poboczne:
Smycz jest także przedłużeniem obroży. Jest łącznikiem między mną a rodzicami. Pozwala nam na porozumiewanie się bez słów. Jak ich pociągnę na trawę, to wiedzą, że musimy tam iść. Jak oni się zatrzymają, to wiem, że muszę pociągnąć mocniej, abyśmy poszli.
Smycz posiada także funkcje alarmową. Dzięki niej wiem, kiedy powinnam ustawić się pod drzwiami, jak idziemy na dwór. Jeśli moi rodzice nie biorą smyczy w ręce a ubierają się, to funkcja alarmowa jest jeszcze większa, gdyż znaczy to, że oni wychodzą, a ja zostaję sama. Póki co mój tata nie prowadzi mamy na smyczy, ani odwrotnie.
Prawie bym zapomniała, że smycz jest także, jak obroża, ozdobnikiem. Tutaj nie ma niestety odpowiednika u mojej Pani, a przynajmniej ja nie znalazłam.
Jak widzicie- smycz i obroża są niezbędne u każdego pieska. Bez nich nasze życie byłoby inne i cięższe.
Aby zmienić je na nowe musiałam się bardzo nacierpieć niestety. Musiałam ciągnąć rodziców na spacerach, zahaczać się o przedmioty, a sporadycznie także gryźć ją. Wiecie, jak ciężko jest gryźć smycz i iść w tym samym czasie? Ale w końcu udało się- obroża się zepsuła i nie było jak doczepiać do niej rodziców… to znaczy smyczy. Dzisiaj dostałam zupełnie nowe i lśniące ubranko.
Jak wybrać smycz i obrożę
Smycz i obroża powinny spełniać wszystkie funkcje, które wymieniłam. Oprócz tego muszą być w dobrym rozmiarze. Dla piesków Golden Retriever i Labrador Retriever polecane są smycze o szerokości 25mm, cokolwiek to znaczy. Powinny mieć regulowaną długość, aby można było być bliżej rodziców, lub dalej. Powinny być mocne, aby rodzice się nie zerwali i nie uciekli pod samochód. I tyle chyba wystarczy.
Ja właśnie taką bieliznę dostałam i teraz jest mi bardzo fajnie. Rodzice się pewnie ucieszą, bo teraz będę chciała chodzić na spacery jeszcze częściej!
11 szczeknięć jak na razie
Szczeknij do mnie!